6. Niedziela Wielkanocna – J 14, 23-29

VI Niedziela Wielkanocna – J 14,23-29
„Niech się nie trwoży serce wasze, ani się nie lęka” /J 14,27b/

Mam wrażenie, że nasz świat jest światem przerażonych. Boimy się najprzeróżniejszych rzeczy – takich, które są rzeczywistym zagrożeniem i takich, które są kompletnie irracjonalne… Tym bardziej zdumiewająca jest popularność horrorów – bo dawać się straszyć, za własne pieniądze w dodatku, to już jednak lekka perwersja. Choć… może trochę psychologicznie uzasadniona, bo jeśli boimy się tu i teraz przez dwie godziny, to lżej nam znieść trudne do zdefiniowania egzystencjalne lęki dopadające nas co rusz w codzienności. Bo lęki nas d o p a d a j ą. I jeśli dopadają to duszą, i odbierają siły, i skundlają…
A Jezus nie chce uczniów skundlonych. Jezus nie chce nas przestraszonych. Jezus nie chce nas skurczonych ze strachu. Jesteśmy Dziećmi Boga i nic w naszym życiu nie dzieje się bez Jego woli. On wie, kiedy się boimy. I wie to, czego my nijak nie chcemy wiedzieć, że, jeśli pozwalamy się dopaść lękom, to:
nie wierzymy w Boga i Jego moc,
nie wierzymy Bogu i Jego zapewnieniom,
nie ufamy Jego miłości,
rezygnujemy z Jego opieki…
W efekcie
zostajemy sami z diabelstwem naszych strachów w nas…
I dobrze nam tak…

Ks. Marek Rudziński

87