32. Niedziela Zwykła – Łk 20, 27-38

XXXII Niedziela Zwykła – Łk 20, 27-38
„ Bóg nie jest Bogiem umarłych, ale żywych. Wszyscy bowiem dla Niego żyją .”/Łk 20,18/.

Żyje… Je, pije, wydala, pracuje, śpi, odpoczywa, czasem odpoczynek wspomaga alkoholem, obejrzy coś w telewizji, posiedzi przy komputerze… Na czytanie brak czasu – zresztą nie przepada za tym… Za modlitwą też nie przepada… Zwyczajową Mszę św. zalicza w niedzielę – często byle jak i byle gdzie… Żyje… Nie myśli, bo nie ma czasu… Jakby myślał, to nie miałby czasu żyć… Bliscy są blisko, ale nie ma czasu na słuchanie, rozmawianie, bycie z nimi… Na to szkoda czasu… Zarabiać trzeba, bo trzeba żyć… Więc żyje… Żyje? Na poziomie wegetatywnym na pewno… A na poziomie C z ł o w i e k a? Jest trupem… Bóg zaś „nie jest Bogiem umarłych”… Nasz Bóg jest Bogiem ż y w y c h. A żywi… jedzą, piją, wydalają, pracują, śpią, odpoczywają… Kochają… KOCHAJĄ. Najpierw siebie- więc starają się nie stać w miejscu. Uczą się wciąż jak lepiej żyć… Uczą się wciąż jak bardziej kochać tych, których Bóg im dał… Słuchają, rozmawiają, czują… Wciąż uczą się służyć lepiej… I wciąż uczą się jak mądrzej, bardziej świadomie, bardziej po ludzku gospodarować czasem, którego nie ma za dużo, lecz jest go tyle, ile trzeba dla siebie, dla innych i dla Boga, dla którego starają się żyć. Boga nie okradają z czasu… Mają go dla Niego… Myślą… Myślą … Myślą.
„Wszyscy bowiem dla Niego żyją”…
Albo są trupami.

Ks. Marek Rudziński

87