3. Niedziela Adwentu – Mt 11, 2-11

III Niedziela Adwentu – Mt 11, 2-11
„Jan…wysłał do Niego uczniów z zapytaniem: „Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też mamy czekać na kogoś innego” /Mt 11,2/

Niewątpliwie coś takiego jak „wątpliwości”, wpisane są w nasze ludzkie życie. Czasem dotyczą drobiazgów owe wątpliwości, czasem jednak podkopują w naszej głowie absolutnie stabilne dotąd, wydawać by się mogło, fundamenty życia. Doświadczył tego też Jan Chrzciciel. Jest w więzieniu. Wie, że żywy raczej z niego nie wyjdzie. Wie też, że jego życiowym posłannictwem było wskazanie Mesjasza. I dopadają go demony wątpliwości. Nie jest pewien czy wskazując Jezusa, nie popełnił błędu. Stąd poselstwo do Jezusa z pytaniem o Jego posłannictwo i odpowiedź Pana cytatem z proroka, ilustrującym przed wiekami sposób działania Mesjasza. Jan zapytał i otrzymał odpowiedź.
A my?…
Ile razy w życiu dopadły Cię wątpliwości? Ile razy wydawało Ci się, że nie ma sensu pracować, starać się, modlić, wierzyć, zbawić nawet?… Ile razy bezsenna noc przynosiła Ci duszące pytanie: „I po co mi to wszystko co robię, co mam, kim jestem?”?…
A ile razy pojawiały się wyrzuty sumienia, że masz wątpliwości?
Problem nie jest w wątpliwościach. Problem jest w tym, co z wątpliwościami robimy. Jeśli próbujemy je wyjaśnić, jeśli pytamy Pana, to On odpowie słowami Pisma albo przez kogoś mądrzejszego od nas, albo przez wydarzenie. Odpowie na pewno i uspokoi…
Ale jeśli nie robisz nic ze swoimi wątpliwościami, jeśli nie próbujesz ich kompetentnie wyjaśnić, jeśli nie szukasz prawdy, oj, to zacznij się martwić. Bardzo. I cierp. Trudno. Nawet nie mam ochoty Ci współczuć.

Ks. Marek Rudziński

87