6. Niedziela Zwykła – Mt 5, 17-37

VI Niedziela Zwykła – Mt 5, 17-37
„Niech wasza mowa będzie: tak – tak, nie – nie, a co ponad to – pochodzi od Złego.” /Mt 5,37/

Nasza mowa – zdolność ubrania myśli w słowa i jak najlepszego ich wypowiedzenia. Można się martwić z poetą o to, „aby język giętki powiedział wszystko, co pomyśli głowa”, ale dla idących za Chrystusem, ważniejsza od języka wydaje się być jednak głowa. A właściwie to, co w tej głowie się dzieje, bo to „ze złych myśli pochodzą złe czyny” a wcześniej jeszcze złe słowa. Fałsz naszych słów niewątpliwie ma swoje źródło w fałszywym widzeniu siebie. Jeśli człowiek sam nie jest w stanie stanąć w prawdzie i z pokorą zobaczyć w tej prawdzie siebie, nie umie docenić swoich zalet i zdefiniować wad, to trudno spodziewać się, że jego ogląd innych ludzi i świata w ogólności, będzie prawdziwy. Mówić prawdę może tylko człowiek żyjący w prawdzie. A właściwie żyjący w Prawdzie. A jeszcze bardziej właściwie ż y j ą c y P r a w d ą. Jeśli Boża Prawda jest w nas, jeśli Bożą Prawdą kierujemy się w życiu, jeśli Boża Prawda jest głównym kryterium oceny naszych myśli, decyzji i słów, to nie tylko mowa nasza będzie: tak – tak, nie –nie, ale przede wszystkim nasze życie będzie: tak – tak, nie –nie, a nasza wieczność tylko TAK.

Ks. Marek Rudziński

87